Czytałem kiedyś krótkie wspomnienia niemieckiego mistrza maratońskiego, długodystansowca, olimpijczyka Guntera Mielke. Rocznik 1942. Wspominał On, początek zainteresowania bieganiem. Były to lata 50, 60-te. Wyglądało to mniej więcej tak: starszy kolega namawiał Go do wspólnych wypadów do parku. Ku zdziwieniu, nie byli sami. Zawsze spotykała się większa grupa przyjaciół, znajomych, którzy rywalizowali z sobą na założonym dystansie. Powoli spotkania te się systematyzowały. Powstawały regulaminy. Przeradzały się te spotkania w regularne prywatne zawody. Na stołach zawsze przed biegiem lądowały łakocie przyniesione przez wszystkich zawodników. Kobiety nie biegające grzały wino i piwo. Kroiły ciasto. Zawsze po rywalizacji była przyjemność spotkania. Biegali regularnie. Mieli z sobą coś co można dosłownie przetłumaczyć – ” wielkie budziki czasowe ” / chyba stopery /, oraz byli ” naznaczeni numerami ” .
I tak było w 2012 roku, kiedy to wraz z Ryśkiem Machlowskim, przyszedł pomysł, by uzupełnić kalendarz biegów zimowych w Krakowie o maraton. Pomysł był trafiony. Dyskusja na forum Maratony Polskie przed pierwszą edycją była znacząca. Ale jednocześnie rozwiewała wszelkie wątpliwości, co do zasadności pomysłu. No i… udało się. W zawodach wzięło udział 43 biegaczy. Najszybszy był Andrzej Lachowski z czasem 2.41.21.
Dlatego dziś już zapraszamy na kolejną, siódmą edycję tego biegu. Bieg odbędzie się 20 stycznia 2017 wokół krakowskich Błoń. Oczywiście w formule biegu koleżeńskiego. Czyli podstawowym dystansem jest maraton, nie mniej jednak, biegamy co najmniej jedno okrążenie.
Zapraszamy
Rysiek i Romano / Brygada R&R /
Link do fanpage wydarzenia w portalu facebook
Link do wydarzenia w portalu Maratony Polskie
